Warszawa to piękne i prężnie rozwijające się miasto. Przez lata jego obraz zmienia się i ewoluuje. Dotyczy to również konkretnych dzielnic. Osiedla, które jeszcze niedawno uznawane były za niebezpieczne, dziś okazują się spokojne. I odwrotnie – niedawne oazy spokoju potrafią straszyć dziś policyjnymi statystykami. Co ciekawe dane zbierane przez stróżów prawa często rozmijają się z opinią mieszkańców o danej dzielnicy. Gdzie obecnie w Warszawie zdarza się najwięcej przestępstw, a gdzie można mieszkać bezpiecznie?

Paradoks Pragi – Północ

Od dawna okryta złą sławą Praga znajduje się dopiero na 5 miejscu w policyjnym rankingu niebezpiecznych dzielnic. Dziś w tym miejscu mieszka wiele młodych ludzi i studentów, do których nie musi często zaglądać policja. Praga z szemranej dzielnicy stała się modnym i wygodnym miejscem do życia. Jest dobrze skomunikowana z centrum, rozwija się tam nowoczesna infrastruktura, a do tego mieszkania na Pradze Północ są atrakcyjnie wyceniane. To na Pradze znajdziemy dziś najbardziej klimatyczne knajpki i skwery, na których spokojnie spacerują warszawiacy. Co ciekawe mimo poprawiających się statystyk osiedle to nadal pozostaje niezbyt bezpieczne w oczach warszawiaków.

Śródmieście na szczycie listy niebezpiecznych dzielnic

Fakt ten może zaskakiwać, ale to właśnie Śródmieście uważane jest za najbardziej podejrzaną dzielnicę Warszawy. To właśnie tu nocą najczęściej dochodzi do kradzieży i awantur. Centrum stolicy i tereny mu przyległe wydają się bardzo prestiżową lokalizacją. Z pewnością świadczą o tym ceny mieszkań i lokali usługowych. Blichtr centrum nie daje jednak jego mieszkańcom poczucia bezpieczeństwa. Policyjne dane jasno pokazują, że wybór tej dzielnicy na miejsce do życia wiąże się z bardzo konkretnym ryzykiem. Aby mieć pełen obraz sytuacji, warto pamiętać, że policyjne statystyki zawyża “rozrywkowy” charakter centrum i duże zagęszczenie ludności na tym terenie.

Ursynów i inne blokowiska

Warszawskie blokowiska przypominają charakterem dawne szemrane dzielnice Warszawy. Duże osiedla są położone na obrzeżach miasta, gdzie łatwo o kłopoty. To właśnie tu najczęściej zdarzają się bójki czy kradzieże, wobec których policja pozostaje bezradna. Przekłada się to na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców tego typu dzielnic. Mimo rozwiniętej infrastruktury czy łatwiejszego dostępu do mieszkań, mieszkania na Ursynowie nie są preferowane przez rodziny z dziećmi – oni wolą osiedlać się w mniejszych dzielnicach bliżej centrum. Krok taki jest dobrym wyborem pod warunkiem, że nie przenosimy się do Śródmieścia.

Zaskakująco niebezpieczna Ochota

Ochota przez lata uznawana była za jedną z lepszych dzielnic Warszawy. Policyjne statystyki dotyczące przestępstw pokazują jednak jasno, że to właśnie Ochota znalazła się na trzecim miejscu w rankingu. Często dochodzi tu do bijatyk, nocnych awantur i aktów wandalizmu. Nie czują się tu bezpiecznie również sami mieszkańcy. Stara zabudowa i ciemne podwórka sprawiają, że źle oświetlone ulice Ochoty robią kiepskie wrażenie, nic dziwnego, że większość warszawiaków unika ich po zmroku.

Napisz komentarz